Leczyć się można nie tylko tym, co dostępne w aptece. Wokół nas, w lasach, na łąkach, górskich szlakach, a nawet w naszych ogródkach czy na parapetach, można znaleźć lub wyhodować. Mamy dla Was pierwszy odcinek z cyklu porad z zakresu medycyny naturalnej.
Dziś mamy dla Was 5 pierwszych roślin!
Arnika górska
Występuje głównie w rejonach górskich i podgórskich (np. Sudetach i Bieszczadach), ale spotkać ją można także na Dolnym Śląsku, Pojezierzu Mazurskim oraz Wyżynie Małopolskiej.
Roślinę charakteryzuje zielona łodyga o wysokości do 60 cm oraz żółte kwiaty o średnicy ok 2 cm. Liście dość duże, odwrotnie jajowate. Wygląda trochę jak „oskubany mlecz”.
Roztartymi koszyczkami kwiatów można okładać miejsca oparzeń, stłuczeń i krwiaków, a także miejsca po ukąszeniach owadów. Po zalaniu wodą i namoczeniu, „wywarem” można płukać jamę ustną. Syrop sporządzony z tej rośliny poprawia m.in. działanie układu krwionośnego.
Aloes – choć nie jest rośliną występującą w naszym kraju w naturalnym środowisku, bez problemu daje się hodować w domu, na parapecie. Rośnie dość szybko, ma niewielkie wymagania, a może być bardzo przydatny.
Po przecięciu liścia wyciekającym sokiem można posmarować ukąszenia komara, oparzenia, drobne zranienia lub stawy dotknięte reumatyzmem. Sok ma właściwości łagodzące i przeciwzapalne. Leczyć można nim nawet oparzenia popromienne.
Okazjonalne picie soku z aloesu wzmacnia ogólną odporność organizmu i bywa zaleca dla cukrzyków.
Choć nie powinno się go spożywać w dużych ilościach, gdyż wypłukuje m.in. potas.
Ps. Niektórzy z aloesu robią specjalne, wzmacniające wino.
Ps. Ze względu na swoje „kolce”, nie jest stałym obiektem ataków ze strony kotów (wiemy to z doświadczenia).
Arcydzięgier litwor
Tę roślinę spotkać można głównie na wybrzeżu, a także, okazjonalnie, na brzegach rzek. Dorasta do ponad 2 metrów wysokości i może czasem przypominać barszcz Sosnowskiego. Ma charakterystyczny, mocny zapach.
W zielarstwie wykorzystuje się przede wszystkim korzeń i kłącze, który po wysuszeniu są źródłem m.in. olejków eterycznych.
Stosowany doustnie ma działanie rozkurczowe, wiatropędne i uspokajające. Jako surom/nalewka, wspiera trawienie, pomaga w bólach brzucha i przewodu pokarmowego.
Olejki eteryczne działają też rozgrzewająco (wykorzystywane są m.in. w łagodzeniu bóli reumatycznych) i są stosowane w aromaterapii.
Aronia czarna – występuje na terenie całego kraju, często jako roślina ozdobna i ogródkowa. To zielonolistny krzew dorastający do wysokości 3 m, z czarnymi, kulistymi owocami.
Jej właściwości lecznicze i smakowe znane są od wielu wieków. Idealnie nadaje się do robienia soków i kompotów, a także do ciast i deserów. Zawiera sporo witamin (m.in. C), potasu, wapnia i fosforu.
W medycynie naturalnej i kuchni stosuje się zarówno surowe, jak i suszone owoce. Pomagają w leczeniu nadciśnienia tętniczego,
chorobach żołądka i w przypadku hemoroidów.
Łagodne roztwory soku z aronii mogą być stosowane w leczeniu oparzeń słonecznych.
Ps. Można z niej także zrobić całkiem smaczne nalewki!
Babka zwyczajna – któż nie słyszał o jej cudownych właściwościach, gdy był jeszcze dzieckiem. Pomagała na stłuczenia, otarcia, zadrapania i ukąszenia owadów. Wystarczyło zerwać kilka listków, podrzeć je, by wycisnąć sok i przyłożyć do bolącego miejsca. To wszystko prawda. Babka zwyczajna ma działanie przeciwzapalne i łagodzące i faktycznie pomaga na niewielkie zranienia. Jej naparem można smarować trudno gojące się rany (napar tylko z suszonych liści).
Bywa też wykorzystywana w kuchni, jako składnik zielonych sałatek.
Ważne: nasz artykuł jest jedynie sugestią, zajawką i zawiera informacje ogólne. O dokładnym zastosowaniu konkretnych roślin dobrze jest poczytać także w profesjonalnych opracowaniach.
fot. Wikipedia