Pomocne produkty młodych rodziców

Dzisiaj chciałabym zainteresować Was dwoma produktami, szczególnie tutaj chciałabym się zwrócić dla tych, co posiadają lub spodziewają się potomstwa. Jako matka dwulatki mogę z całą pewnością zaświadczyć, że bardzo one ułatwiają nam życie, są niezawodne i godne polecenia.

Pierwszym z nich jest elektroniczna niania, gadżet, który może wywołać sporne odczucia, potrzebny czy też nie? Dla mnie okazał się bardzo pożyteczny, czasami wręcz niezbędny. W piętrowym mieszkaniu, gdy kładziemy dziecko na górze,a sami gotujemy w kuchni w tym czasie, elektroniczna niania jest bardzo przydatna, możemy usłyszeć nasze dziecko, gdy zacznie płakać lub się obudzi. Wieczorne sąsiedzkie spotkanie lub grill w ogrodzie, niania bez problemu ściągnie sygnał z pokoju dzieciaczka a my możemy spokojnie się relaksować bez wyrzutów sumienia i nachodzących nas myśli, czy maleństwo śpi, czy nie płacze.
Na rynku są rożne modele niań, posiadają rozmaite funkcje, od mierzenia temperatury pomieszczenia, możliwości włączenia lampki czy kołysanek, nawet po rejestrowanie obrazu. Pozwolicie, że skupie się na modelu, który mam przetestowany od dwóch lat. Niania elektroniczna Philips AVENT DECT SCD505 i jej zalety to co muszę wskazać jako pierwsze i okazuje się bardzo ważne to owa technologia DECT, która gwarantuje brak zakłóceń i tak jest. Pozwolicie, że rozwinę ten punkt, jeśli mieszkacie w domu jednorodzinnym, nie powinniście mieć problemów z zakłóceniami, problem pojawia się w mieszkaniach szeregowych,bloku itp. zamiast swojego dziecka może się zdarzyć, że będziecie ściągać potomka sąsiadów, większość niań posiada dwa kanały przepływu i gdy np trzy rodziny ma zbliżone nianie z dwoma tylko kanałami, zapewne będą mieć zakłócenia wynikające z ściągania sygnału z odbiornika sąsiada. Niania, którą posiadam posiada 120 kanałów, które automatycznie wybierają ten bez zakłóceń. Co jest ważne niania nie szumi i załącza się tylko w momencie rejestrowania dźwięku w pokoju malucha. Można ją ustawić na wysoką czułość i wtedy na bieżąco przez cały czas słyszymy nawet najmniejszy szelest. Kolejna fajna funkcja to tryb ECO, pozwala na oszczędzanie baterii przy pracy na krótką odległość. Gdy jesteśmy już przy zasięgu, to odległość w pomieszczeniu to 50m, na zewnątrz do 330m. Niania posiada czujnik, który informuje nas o wyjściu urządzenia poza zasięg niani. Niania posiada regulację głośności, nawet przy jej wyciszeniu w przypadku rejestracji dźwięku zapalają się diody z 5 stopniową skalą natężenia. Fajnym bonusem, choć nie jest on niezbędny to lampka, która daje bardzo delikatne światło, które z pewnością nie powinno obudzić malucha i miłe kołysanki. Niania jest bezprzewodowa, czas działania po naładowaniu to ok 24h, w przypadku rozładowania podłączamy do ładowarki i możemy dalej z niej korzystać. Niania też prezentuje się bardzo ładnie, co jest w niej najważniejsze, ale zawsze działa na plus. Tak jak już wspominałam mogę z cała pewnością polecić ten model elektronicznej niani, wysoka jakość i niezawodność. Oczywiście są modele z wideokamerą za wyższe pieniądze, jak dla mnie są to zbyteczne funkcje, za które nie warto przepłacać.

Drugi produkt, który zaczęliśmy używać w momencie posłania małej do żłobka. Ze wszystkich zalet, które to miejsce posiada, wyłania się minus w postaci częstych infekcji górnych dróg oddechowych. Po  przebyciu dwóch przeziębień znajomi polecili nam zakup inhalatora (szewc bez butów chodzi). Zaopatrzyliśmy się w model uniwersalny z maskami dla niemowląt oraz większych dzieci i dorosłych inhalator pneumatyczno-tłokowy MEDEL FAMILY PLUS. Inhalator może nie jest jakoś bardzo stylizowany na dziecięcy, lecz ważne jest jak działa i to że jest uniwersalny, możemy w razie potrzeby sami z niego korzystać. Co ważne jest tu nebulizator nowej generacji MedelJet Plus wspomagany wdechem, a bardzo wysoka frakcja respirabilna (FPF) to 92,6 %, co oznacza procent wdychanych przez układ oddechowy cząsteczek. Jest to lider rankingu inhalatorów do sezonowych infekcji i leczenia różnego rodzaju zapaleń układu oddechowego oraz profilaktyki solą fizjologiczną. Jest bardzo łatwy w obsłudze i charakteryzuje się cichą pracą. Moja córka nie zawsze współpracuje przy inhalacji, więc najczęściej robię to gdy ona spokojnie śpi i oddycha sobie przez maseczkę, podłączoną do inhalatora. Leczenie kataru staje się dużo bardziej skuteczniejsze i szybsze, a użycie dodatkowych leków wspomaga odkrztuszanie zalegającej wydzieliny. Ten sam model używa kilku moich znajomych i są z niego usatysfakcjonowani, z czystym sumieniem mogę polecić.